Już tylko pół godziny dzieliło nas od szczytu - Śnieżki - Królowej Karkonoszy. Stanęliśmy przed wyborem ścieżki. Na prawo prowadził czerwony szlak na Śnieżkę tzw. “Zakosami”. Na lewo biegła szeroka trasa niebieska, łagodnie prowadząca na sam szczyt Śnieżki. Po zapoznaniu się z tablicą informacyjną zdecydowaliśmy się zdobyć Śnieżkę czerwonym szlakiem, który na tym etapie wydawał się do pokonania bez większych problemów. Dopiero na trasie poznaliśmy jego prawdziwe oblicze.
Łagodne podejście po kilku minutach zaczęło stromo biec pod górę. Na szczęście czerwony szlak na Śnieżkę (tzw. Zakosy”) przeszedł kompleksowy remont w 2013 roku. Prace dotyczyły przebudowy nawierzchni. W ramach realizacji projektu unijnego “Ochrona najcenniejszych ekosystemów Karkonoskiego Parku Narodowego etap II”, wymieniono także słupy, łańcuchy oraz balustrady na punktach widokowych. Dzięki tym udogodnieniom biegnący ostro pod górę czerwony szlak stał się możliwym do przejścia ludziom bez doświadczenia.
Większość ludzi zdobywa szczyt Śnieżki korzystając z wyciągu krzesełkowego a następnie po przejściu obok schroniska “Dom Śląski” wspina się na samą górę popularnymi “Zakosami”. Czerwony szlak na Śnieżkę dosyć stromo prowadzi pod górę. W okresie szczytu sezonu turystycznego Karkonoski Park Narodowy wprowadza ruch jednokierunkowy na tym odcinku. Wówczas na najwyższy szczyt Karkonoszy można wejść tzw. “Zakosami”, ale zabronione jest zejście “po swoich śladach”. W takich przypadkach w dół prowadzi wyłącznie szlak niebieski. Dlatego podczas naszej wspinaczki “Zakosami” wielokrotnie oglądaliśmy się za siebie.
Czerwony szlak górski pokonywaliśmy zużywając znaczne pokłady energii. Jak wspominamy w zakładce “O nas”, dopiero zaczynamy naszą przygodę z górskimi wspinaczkami, przynajmniej jedno z nas startuje od zera. Kilkugodzinny spacer niebieskim szlakiem od Świątyni Wang także kosztował nas nie lada wysiłku. Dlatego dużym ułatwieniem podczas stromych podejść “Zakosami” na Śnieżkę okazały się kilki trekkingowe i specjalne plecaki turystyczne. Właśnie w takich momentach docenia się specjalistyczny sprzęt. A było warto, dla widoków.
Nasza wędrówką czerwonym szlakiem na Śnieżkę tzw. “Zakosami” trwała 40 minut. Naprawdę było warto podjąć się tego wyzwania choć trasa nie była łatwa. Przez całą drogę podziwialiśmy wspaniałe górskie krajobrazy. Energii dodawała myśl zdobycia Królowej Karkonoszy najtrudniejszym szlakiem. Na końcu ujrzeliśmy charakterystyczne dla Śnieżki Trzy Spodki.
Budynek w stylu “modernizmu” został wzniesiony w latach 1966-1974. Architekci byli zafascynowani kulistymi przestrzeniami. W latach 50-tych było głośno o niezidentyfikowanych obiektach latających. Futurystyczny budynek Obserwatorium Meteorologicznego wyeksponowano na XIX Letnich Igrzyskach Olimpijskich w Meksyku. Górny dysk o średnicy ok 13 metrów mieści Obserwatorium Meteorologiczne. Średni dysk o średnicy 20 metrów stanowi zaplecze techniczne. Dolny dysk mający 30 metrów średnicy wykorzystywano w celach gastronomicznych. Restauracja w dolnym spodku jest nieczynna dla turystów. Prawdopodobnie zostanie ponownie otwarta w 2025 roku.
Atrakcje na Śnieżce opisane zostały na osobnej stronie, ponieważ Królowa Karkonoszy skrywa na szczycie jeszcze inne ciekawe budynki, konstrukcje i punkty widokowe. Na sam Szczyt Śnieżki można wjechać kolejką od strony Czech. Więcej o tym na stronie poświęconej kolejce gondolowej z Czech.
dla waszej wygody, wystarczy kliknąć w mapkę, wpisać miejsce aktualnej lokalizacji, wyznaczyć trasę i cieszyć się podróżą
„Wszelkie prawa zastrzeżone. Nieautoryzowane rozpowszechnianie całości lub fragmentu niniejszej publikacji w jakiejkolwiek postaci jest zabronione"